Turystyka „slowlife” bez zadęcia – wyprawa, trekking Kożuchów – Zielona Góra
Niespodziewajki, artefakty i historia, okoliczności przyrody i autorefleksyjny wysiłek, współczesne zielarstwo made in google, kolejna część 365 dni Blanki Lipińskiej, płytkowane drogi w lesie, szlak stuparoletnich wierzb, święty Motyli, a to wszystko na jednym oddechu wymienione spośród dziesiątek drobnych zaskoczeń, a to wszystko na jednej jednodniowej trasie. Modny slow life to zwykle sugestie by po Paryżu przechadzać się bez pośpiechu i z namaszczeniem, by rozkoszować się smakami Toskanii i szukać wewnętrznej głębi. Proponuje mniej światowe rozwiązania, dostępne dla każdego i w każdym momencie, tutaj nasze na miarę naszych czasów i kieszeń każdego, szczególnie, gdy benzyna po tysiąćpincet i paragony grozy za każdym rogiem. Tymczasem można inaczej, trekking na miarę. Dla chętnych do powtórzenia tej trasy link do mapy https://pl.mapy.cz/s/cuhujosena Uwaga, przejście przez Śląską Ochlę było na wprost, stara drogą poniemiecka, na mapie nie udało się tego połączyć, stąd biegnie obok alternatywny szlak