Spływy kajakowe w Polsce – Rega. Odcinek Resko – Mrzeżyno
Ostatnia część wielkiej, filmowej epopei narodowej pod roboczym tytułem „Muszę udowodnić sobie cośtam cośtam…”
Poprzednie odcinku jasno dowodziły, że brak wyobraźni i przygotowania można zastąpić pracą mięśni. Kontynuując tą zacną tradycję, krąg ofiar poszerzony zostało o Sylwię z własną jednostką napędową.
Dwu i pół dniowy spływ kajakowy Regą z Reska do Mrzeżyna przez Płoty, Gryfice, Kłodkowo, Trzebiatów. Solidne 78 km spływ z uroczym noclegiem „na dziko” na plaży Kocierz, niezwykłymi przyrodniczymi warunkami na wysokości Płotów i królewskim wejściem do portu w Mrzeżynie. To kolejna wyprawą tą całoroczną rzeką, dostępną nawet w bardzo suchym wakacyjnym czasie. Rega ma w sobie wiele odcieni i warunki na każdy rodzaj rekreacji, zarówno te spokojne i bezwysiłkowe jak i mocno eksploatacyjne wymagające uporu, siły i umiejętności. Nagrodą za to są cudowne widoki, meandry z rodzimą fauna i florą i nade wszystko niewielkie „obłożenie” turystyczne. Brak tłoku na rzece i przypadkowych osób plasuje Regę w absolutnym topie odbytych spływów. Rega jest dwudziestą czwartą pod względem długości rzeką w Polsce. Łącznie to prawie 200 km.
Początek przygody – Resko
Nasza wyprawa rozpoczyna się w malowniczym Resku. Ta niewielka miejscowość stanowi idealny punkt startowy dla kajakarzy. Od samego początku rzeka Rega prezentuje swoje dwa oblicza – momentami spokojna, momentami dzika i nieprzewidywalna.
Płynąc przez rozlewiska i jeziorne szuwary, można poczuć się jak w innym świecie. To unikalne środowisko naturalne, pełne dzikich ptaków, ryb i nietypowej roślinności, jest idealnym miejscem na początek naszej przygody.
Nocleg na dzikiej plaży – Kocierz
Po intensywnym dniu na wodzie, nic nie smakuje lepiej niż wieczór spędzony na dzikiej plaży. W Kocierzu rozłożyliśmy nasz obóz. Cisza, spokój i odgłosy natury – to właśnie w takich chwilach człowiek rozumie, jak ważne jest oderwanie się od codzienności.
Nocleg na dzikiej plaży to nie tylko wyzwanie, ale przede wszystkim niezapomniane doświadczenie. Ognisko, opowieści i gwiaździste niebo to najlepszy sposób na zakończenie dnia.
Kłodkowo – drugi przystanek
Po kolejnym dniu pełnym wyzwań dotarliśmy do Kłodkowa. Miejscowość ta, choć mała, stanowi ważny punkt na mapie kajakarzy. Tutaj mieliśmy okazję do nieco dłuższego odpoczynku i przygotowania się do ostatniego etapu naszej podróży.
Rzeka zmienia oblicze – ku morzu
Im bliżej morza, tym rzeka Rega staje się szersza i spokojniejsza. To jednak nie oznacza, że wyzwań ubywa. Liczne przenoski kajaków, w zależności od miejsca, wymagały od nas różnej długości wyjścia na ląd. To doskonały trening zarówno dla ciała, jak i umysłu.
Mrzeżyno – koniec podróży
Nasz spływ zakończył się w Mrzeżynie, malowniczym, nadmorskim miasteczku. Wejście do portu i widok morza to chwila, w której człowiek czuje ogromną satysfakcję. Pokonaliśmy 78 kilometrów, zmagając się z różnymi obliczami rzeki.
Rega – rzeka pełna tajemnic
Rega to rzeka niezwykle zróżnicowana. Od rozlewisk i jeziornych szuwarów, przez malownicze zatory, po szerokie odcinki bliżej morza. Jej charakter zmienia się, dostarczając kajakarzom niezapomnianych wrażeń.
Region Zachodniopomorski – miejsce warte odkrycia
Zachodniopomorskie to region, który zachwyca swoją różnorodnością. Od malowniczych wybrzeży, przez tajemnicze lasy, po dzikie rzeki jak Rega. To doskonałe miejsce na aktywny wypoczynek i odkrywanie piękna natury.